Kupując używany telefon, nigdy nie wiemy, na co trafimy. Ludzie sprzedają swoje telefony z różnych przyczyn. Duża część osób sprzedaje telefon ze względu na zmianę na inny, nowszy model. Niestety są też takie osoby, które sprzedają telefon z różnymi wadami. Wynika to czasem z niewiedzy, zdarza się jednak, że osoby sprzedające telefon robią to specjalnie, żeby pozbyć się problematycznego sprzętu. Jak więc wykryć takie wadliwe telefony? W końcu każdy z nas chce mieć telefon, na którym będzie mógł grać w kasyno mobilne online lub po prostu przeglądać treści w internecie przed spaniem. 

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest na pewno wyświetlacz. Jest to coś, co możemy sprawdzić, można powiedzieć na pierwszy rzut oka. W przypadku kiedy wyświetlacz telefonu wypracował już naprawdę duża ilość godzin, widzimy pewnego rodzaju wypalenie. Objawia się ono następująco. Przeglądamy przez jakiś czas treści np. na aplikacji Reddit, klikamy następnie przycisk, który cofa nas do głównego menu naszego telefonu, gdzie nadal na dole ekranu widzimy lekko widoczne przyciski poprzedniej aplikacji. Oznacza to, że wyświetlacz ma już dawno za sobą lata swojej świetności. Może w pewnym momencie okazać się, że trzeba go wymienić, co w przypadku używanego telefonu może znacznie przekroczyć jego wartość.

Inną rzeczą, na jaką należy zwrócić uwagę, są głośniki oraz mikrofon telefonu. Jeżeli dokonujemy zakupu ze znajomym, możemy zadzwonić na jego telefon z telefonu, którego zakup aktualnie rozważamy. W przypadku trzasków w głośniku możemy spodziewać się naprawy, która co prawda nie jest kosztowna, ale już stanowi dla nas podstawę do dalszych negocjacji z właścicielem telefonu. Warto również uruchomić aplikację korzystającą z drugiego głośnika tego telefonu, może to być dowolny filmik na Youtube lub po prostu przykładowa muzyka domyślnie zainstalowana na telefonie.

Bateria to też ważna rzecz, którą musimy sprawdzić. W ustawieniach telefonu często możemy sprawdzić, ile godzin upłynęło od ostatniego ładowania. Pozwoli nam to dobrze oszacować stan zużycia baterii, która nie jest dużym kosztem, ale w przypadku wodoszczelnych telefonów może trochę kosztować z uwagi na konieczność otworzenia tego telefonu, po czym niezbędna jest wymiana uszczelek, aby zachować wodoszczelność.

Warto również uruchomić aplikację aparatu, tutaj przechodzimy do naprawdę ważnej kwestii. Kiedy po  funkcji aparatu fotograficznego w telefonie widzimy co chwilę zielone linie, możemy spodziewać się poważnej usterki. Najprawdopodobniej w takim przypadku mamy do czynienia z uszkodzeniem płyty głównej. Najczęściej jest to uszkodzenie modułu płyty głównej, co za tym idzie, trzeba się liczyć z kosztowną naprawą tego telefonu. Stopniowo wraz z modułem pamięci inne moduły telefonu mogą odmawiać posłuszeństwa, jak na przykład moduł wifi, który cały czas próbuje się włączyć, przez co praktycznie zabija baterie nieustanną próbą włączenia się. I tak konsekwentnie psujący się telefon może pewnego dnia po prostu się wyłączyć i nie włączyć ponownie.

Ostatnią rzeczą, jaką trzeba brać pod uwagę, jest możliwość, że telefon został po prostu zalany jakimś płynem. Sprzedający oczywiście od razu się do tego nie przyzna, bo chce pozbyć się problemowego sprzętu. Jest jednak kilka rzeczy, na które warto spojrzeć i które mogą wskazywać na pojawienie się dużej ilości wilgoci w telefonie. Jedną z możliwości jest spojrzenie na baterie, często posiada ona kółko w domyślnie białym kolorze. Znajduje się ono przeważnie obok styków na baterii. Jeżeli to kółko jest w jakikolwiek stopniu przebarwione, możecie zacząć zadawać pytania sprzedawcy. Oczywiście kółko to może być całkowicie białe, co może świadczyć o dwóch rzeczach. Albo telefon faktycznie nigdy nie był zalany, albo sprzedający szybko wymienił baterie po spojrzeniu na odbarwiony wskaźnik. Możemy sprawdzić datę wyprodukowania baterii, która powinna się na niej znajdować. Często jednak ludzie wymieniają baterie po prostu ze względu na jej zużycie, co oczywiście nie świadczy o zalaniu telefonu cieczą. Kolejną rzecz, jaką możecie w takim przypadku sprawdzić, jest wnętrze telefonu, jeżeli to oczywiście możliwe.

Producenci telefonów dbają o to, aby wskaźników wilgotności w telefonie było co najmniej kilka. Jest to oczywiście pomocne dla nich w przypadku jakichkolwiek reklamacji, łatwo bowiem odrzucić reklamacje ze względu na „zalanie” telefonu. Warto pamiętać o tym, że wskaźniki te są bardzo czułe i czasem nawet w przypadku zabrania telefonów do zaparowanej łazienki potrafią się odbarwić. 

Podsumowując, nigdy nie mamy pewności co do tego, czy telefon nie posiada jakiejś ukrytej wady, czy też problemu z jakimś komponentem. Pozostaje nam zgłębienie technicznych aspektów związanych z telefonami i sprawdzenie jakie usterki najczęściej zdarzają się modelowi telefonu, który nas interesuje.